Godzina łaski od 12 do 13

Dla przypomnienia - jutro, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP - od 12 do 13 godzina łaski.
«1

Komentarz

  • Najbardziej pamiętne objawienie Maryi miało miejsce 8 grudnia 1947 r. w bazylice w Montichiari. Maryja powiedziała:

    Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie, ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga. Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski.

    Jeśli ktoś nie może w tym czasie nawiedzić kościoła, a będzie modlił się w południe w domu, ten także otrzyma za moim pośrednictwem wiele łask. Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty, odnajdzie pewną drabinę niebieską, przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę.
  • Akt strzelisty:
    " Niech będzie błogosławione Święte i Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny."

    Modlitwa akt wiary:
    Podziękował(a) 3Barbasia Basja kudlaty01
  • Podbijam
    Podziękował(a) 1Basja
  • +++
    Podziękował(a) 1jan_u
  • +
    Nie ma jak Msza Święta w Godzinie Łaski.
  • Przepraszam, że tak późno:
  • Msza Święta i +++ za Was i w Waszych intencjach
    Podziękował(a) 2kudlaty01 Skatarzyna
  • Ja nie mogłam być ale różaniec min o potrzebna pomoc dla ludzi z forum i licze że wysłuchana będę :)
    Podziękował(a) 1Skatarzyna
  • MY z dziecmi też dziesiątkę odmówilismy także w intencjach forumowych.
    Podziękował(a) 3kudlaty01 Madzikg ola_g
  • Z teobańkologia była modlitwa ale w sumie mogłam się wybrać do kościoła
  • Ja akurat Różaniec do Pompejanskiej ale zdążyłam za Wami poprosić <3
    Podziękował(a) 1kudlaty01
  • Ja w pracy i niestety nie miałam czasu, niestety
  • Świadectwo będzie:)
    Jechałam z młodszymi dziećmi do pracy na 12:30 na raut z okazji **-lecia.
    Mamy teraz trudną sytuacje (pewnie jak wielu..)... modliłam się z nimi w aucie o zdrowie, o pracę, o niebo dla nas po doczesności, za zmarłych.
    Na pewno między 12:30 a 13:00, przed oficjalnymi wystąpieniami, mój szef wziął mnie na stronę i poinformował o solidnej podwyżce od nowego roku.
  • @wiesia, z radości 2 razy podziękowałam...
    Podziękował(a) 1wiesia
  • A mnie dziś było przykro czytać wpisy niektórych znajomych kapłanów na fb. Cytujące artykuły czy własne wpisy z opinią, że Godzina Łaski jest nadużyciem, objawienia te zostały odrzucone przez Kościół i jeśli ktoś praktykuje modlitwę w tym czasie, to tak jakby nie wierzył że Łaska Pana Jezusa jest dostępna cały czas, a nie "tylko jedną godzinę w roku". Tymczasem objawienia w Montichiari tzn kult w tym miejscu został uznany i dopuszczony w 2000r. przez biskupa Brescia. Smutno mi że nasilające się ostatnio ataki na kult Matki Bożej przybiera takie formy i to ustami kapłanów. Ja cieszę się że mój proboszcz i wikary zdecydowali się na nabożeństwo o 12 w naszej parafii w kościele, że tak dużo osób przyszło się modlić mimo fatalnej pogody.
    Podziękował(a) 1Barbasia
  • A ja o 12.00 z małym opóźnieniem dojechałem na Mszę Świętą. Po czym wieczorem doświadczyłem największego chyba cierpienia i upokorzenia w moim dotychczasowym życiu. Boże zmiłuj się!
    Żyję dalej i ufam, że z Maryją do Jezusa dojdę, ale z mocą przypominają mi się słowa św. Teresy z Avili "Jezu jeśli tak traktujesz przyjaciół, to nie dziw się, że masz ich tak mało".
  • @Shrekowa kurcze nie wiem, u nas w komentarzach pojawił się artykuł gdzie pisze że ten biskup właśnie nie zezwolił https://milosierdziewlegionowie.pl/aktualnosci/201-godzina-laski-prawda-czy-falsz
    Podziękował(a) 1Katanna

  • Przepiękne wykonanie Ave Maris Stella w interpretacji norweskiej piosenkarki Sissel Kyrkjebø.
    Zamieszczem jako hołd dla Najświętszej Panienki.
    (Powinnam była to zrobić 8 grudnia, w dniu Godziny Łaski, ale jestem ostatnio ciągle na niedoczasie. Choć udało mi się być wtedy na Adoracji między 12.00 a 13.00).

    Polecam wysłuchanie tej nieprawdopodobnie pięknej interpretacji - nawet na modlitwie.

    Anielski głos Sissel ( jeden z najlepszych sopranów na świecie), piękne wykonanie chóru i niesamowita, zaskakująca aranżacja instrumentalna w wykonaniu skandynawskiej orkiestry.







    Jako ciekawostkę dodam, że pieśń została wykonana podczas koncertu Northern Lights w Røros - norweskim zabytkowym miasteczku górniczym, gdzie domy są tylko z drewna. Miasteczko jest wpisane na listę UNESCO i ma naprawdę niesamowity klimat, można sie w nim poczuć jakby się było w innej epoce.
    Podczas tego koncertu niektóre utwory wykonywał razem z Sissel José Carreras.
  • IdaIda
    edytowano grudnia 2022

    Jeszcze przypomnę treść tej modlitwy:


    Ave Maris Stella - Witaj Gwiazdo Morza
    Hymn ku czci Matki Bożej

    1. Witaj, Gwiazdo morza,
    Wielka Matko Boga,
    Panno zawsze czysta,
    Bramo niebios błoga.

    2. Ty, coś Gabriela
    Słowem przywitana,
    Utwierdź nas w pokoju,
    Odmień Ewy miano.

    3. Winnych wyzwól z więzów,
    Ślepym powróć blaski.
    Oddal nasze nędze,
    Uproś wszelkie łaski.

    4. Okaż, żeś jest Matką,
    Wzrusz modłami swymi
    Tego, co Twym Synem
    Zechciał być na ziemi.

    5. O Dziewico sławna
    I pokory wzorze,
    Wyzwolonym z winy
    Daj nam żyć w pokorze.

    6. Daj wieść życie czyste,
    Drogę ściel bezpieczną,
    Widzieć daj Jezusa,
    Mieć w Nim radość wieczną.

    7. Bogu Ojcu chwała,
    Chrystusowi pienie,
    Obu z Duchem Świętym
    Jedno uwielbienie. Amen

    Podziękował(a) 2[Usunięty użytkownik] Mle
  • Ale to piękne! Dziękuję za zapodanie @Ida <3
    Podziękował(a) 2Ida Mle
  • edytowano stycznia 2023
    przepraszam, że tak późno, nie wiem, czy może w nocy ktoś jeszcze znajdzie, lub czy dzień później też może być





    Jeśli szanowni państwo moderatorzy znajdą bardziej dopasowany na to wątek, to proszę o przeniesienie.
    Podziękował(a) 2mamababcia Rejczel
  • To już za moment.
  • Tzw. „Godzina łaski”
    Od kilku lat w niektórych parafiach i wspólnotach propaguje się tzw. „Godzinę łaski”, która miałaby przypaść na dzień 8 grudnia w południe. Odprawiane są wtedy dodatkowe msze święte, dokonuje się aktów zawierzenia itp. Ponieważ wiele osób zwraca się do mnie w tej kwestii, pragnę stwierdzić:
    1. Nie ma czegoś takiego jak „godzina łaski”. Od momentu Wcielenia Syna Bożego, a szczególnie Jego przejścia przez śmierć do zmartwychwstania, oraz od Zesłania Ducha Świętego KAŻDA GODZINA I KAŻDA CHWILA JEST CZASEM ŁASKI BOŻEJ. Ograniczenie działania Boga do jakiegoś krótkiego czasu jest poglądem sprzecznym ze zdrową nauka katolicką. Bóg jest nieskończony w swoim miłosierdziu i niemożliwy do objęcia; dysponuje nieskończoną możliwością form działania. Człowiek ZAWSZE może się do Niego zwrócić; ZAWSZE może z Nim nawiązać kontakt.
    2. Pragnę przypomnieć, że w 2013 roku biskup diecezji Brescia Luciano Monari zakazał promowania w sanktuarium maryjnym w Fontanelle di Montichiari rzekomych objawień Pieriny Gilli (których treścią jest m.in. tzw. „godzina łaski”), a uczynił to na polecenie Kongregacji Nauki Wiary z 13 listopada 2012 roku. Wcześniej w tej sprawie interweniowała także Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Absurdalność rzekomych poleceń Maryi do Pieriny Gilli przejawia się chociażby w nakazie wylizania językiem na posadzce w centrum kościoła czterech krzyży…
    3. Zachęcam moich braci i moje siostry do podążania drogą zdrowej nauki katolickiej, wyrażonej w oficjalnym nauczaniu Kościoła, do spokojnego trwania na adwentowej pustyni i nieabsorbowania ducha propozycjami, które ośmieszają chrześcijaństwo i odciągają nas od codziennej modlitwy oraz mrówczej, systematycznej pracy nad sobą – czynów wymagających spokoju ducha, ciszy i dziecięcej ufności. Zachęcam do normalnego, spokojnego uczczenia Maryi w jej święcie 8 grudnia.
    4. Na uzasadnienie powyższej opinii pragnę przytoczyć nauczanie św. Jana od Krzyża, doktora Kościoła, jednego z najbardziej kompetentnych przewodników na drogach do zjednoczenia z Bogiem, który pisał w tej kwestii:
    „Nigdy zatem nie powinna dusza ośmielać się pragnąć i dopuszczać do siebie tych objawień, choćby nawet były, jak mówię, od Boga. Gdyby bowiem pragnęła je przyjmować, spadnie na nią sześć przykrych następstw.
    Pierwsze: pomniejszy swoją wiarę, doświadczenie bowiem zmysłowe bardzo osłabia wiarę, ponieważ wiara, jak mówiliśmy, przekracza wszelkie odczucie zmysłowe. Nie zamykając oczu na te wszystkie rzeczy zmysłowe, pozbawia się środka zjednoczenia z Bogiem.
    Drugie: objawienia te nieodrzucone są przeszkodą dla ducha, bo na nich zatrzymuje się dusza i duch nie może wzlecieć do tego, co jest niewidzialne. To właśnie była jedna z przyczyn, dla których Zbawiciel powiedział uczniom, iż lepiej jest, by On odszedł od nich, bo inaczej nie przyjdzie Duch Święty (J 16, 7). Dlatego również Marię Magdalenę, która po Zmartwychwstaniu przypadła do Jego stóp, oddalił, by umocniła się w wierze (J 20, 17).
    Trzecie: dusza, zatrzymując się na posiadaniu tych objawień, nie dąży do prawdziwego wyrzeczenia i ogołocenia ducha.
    Czwarte: traci wewnętrzny skutek i ducha tych objawień, albowiem zwraca oczy na to, co w nich zmysłowe, a co stanowi wartość podrzędną. Dlatego nie otrzymuje już tak obficie ducha, którego one sprawiają, ten bowiem udziela się i zachowuje dzięki wyrzeczeniu się wszystkiego co odczuwalne i bardzo różne od czystej duchowości.
    Piąte: traci łaski Boże, gdyż je sobie przywłaszcza i nie korzysta z nich należycie. Przywłaszczać je zaś sobie i nie korzystać z nich, to znaczy pragnąć ich, uważać je za swoje. A przecież Bóg nie daje ich duszy na własność, dusza nie powinna zapominać, że są one własnością Boga.
    Szóste: pożądanie tych objawień otwiera drogę szatanowi, by mógł duszę oszukiwać innymi widziadłami, które umie on bardzo naśladować i przedstawić je duszy jako dobre. Mówi bowiem Apostoł, że diabeł może się przemienić w anioła światłości (2 Kor 11, 14).
    Jest przeto zawsze rzeczą stosowną, by dusza odrzucała te zjawiska z zamkniętymi oczami, od kogokolwiek by pochodziły. Jeżeli tego nie uczyni, da miejsce zjawom diabelskim i taką moc szatanowi, że nie tylko jedne zjawy będzie przyjmować za drugie, lecz tym sposobem mnożyć się będą te od złego ducha, a ustawać te od Boga i dojdzie do tego, że pozostaną same diabelskie. Doświadczyło tego wiele dusz nieostrożnych i nieroztropnych, które do tego stopnia się czuły bezpieczne przyjmując te rzeczy, że wiele spośród nich musiało wielkiego użyć trudu, by wrócić do Boga przez czystą wiarę. A niemało było takich, które nie mogły wcale wrócić, gdyż szatan już je zbyt usidlił. Przeto pożytecznie jest zamykać się i bronić przed nimi wszystkimi. Odrzucając bowiem złe, unika się błędów diabelskich, a odrzucając dobre, unika się przeszkody w wierze i duch zbiera z nich owoce. Jeśli wówczas, kiedy dusza je przyjmuje, Bóg je odbiera (ponieważ zagarnia je na własność, nie wykorzystując ich odpowiednio), a szatan wprowadza i pomnaża swoje, znajdując dla nich miejsce i okazję - to przeciwnie, gdy dusza wyrzeka się ich i jest im przeciwna, zły duch zaczyna ustępować, widząc, że nie sprawia szkody, Bóg zaś zwiększa i pomnaża łaski w tej pokornej i ogołoconej duszy, stawiając ją nad wieloma, jak owego sługę, który był wierny w małym (Mt 25, 21)”.
    (Droga na Górę Karmel, II, 11, 7-8)
    Ks. Andrzej Muszala
    6 grudnia 2023. r
    Podziękował(a) 1agnieszkamama
  • edytowano grudnia 2023
    PawelOdOli powiedział(a):

    Tzw. „Godzina łaski”
    Od kilku lat w niektórych parafiach i wspólnotach propaguje się tzw. „Godzinę łaski”, która miałaby przypaść na dzień 8 grudnia w południe. Odprawiane są wtedy dodatkowe msze święte, dokonuje się aktów zawierzenia itp. Ponieważ wiele osób zwraca się do mnie w tej kwestii, pragnę stwierdzić:
    1. Nie ma czegoś takiego jak „godzina łaski”. Od momentu Wcielenia Syna Bożego, a szczególnie Jego przejścia przez śmierć do zmartwychwstania, oraz od Zesłania Ducha Świętego KAŻDA GODZINA I KAŻDA CHWILA JEST CZASEM ŁASKI BOŻEJ. Ograniczenie działania Boga do jakiegoś krótkiego czasu jest poglądem sprzecznym ze zdrową nauka katolicką. Bóg jest nieskończony w swoim miłosierdziu i niemożliwy do objęcia; dysponuje nieskończoną możliwością form działania. Człowiek ZAWSZE może się do Niego zwrócić; ZAWSZE może z Nim nawiązać kontakt.
    2. Pragnę przypomnieć, że w 2013 roku biskup diecezji Brescia Luciano Monari zakazał promowania w sanktuarium maryjnym w Fontanelle di Montichiari rzekomych objawień Pieriny Gilli (których treścią jest m.in. tzw. „godzina łaski”), a uczynił to na polecenie Kongregacji Nauki Wiary z 13 listopada 2012 roku. Wcześniej w tej sprawie interweniowała także Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Absurdalność rzekomych poleceń Maryi do Pieriny Gilli przejawia się chociażby w nakazie wylizania językiem na posadzce w centrum kościoła czterech krzyży…
    3. Zachęcam moich braci i moje siostry do podążania drogą zdrowej nauki katolickiej, wyrażonej w oficjalnym nauczaniu Kościoła, do spokojnego trwania na adwentowej pustyni i nieabsorbowania ducha propozycjami, które ośmieszają chrześcijaństwo i odciągają nas od codziennej modlitwy oraz mrówczej, systematycznej pracy nad sobą – czynów wymagających spokoju ducha, ciszy i dziecięcej ufności. Zachęcam do normalnego, spokojnego uczczenia Maryi w jej święcie 8 grudnia.
    4. Na uzasadnienie powyższej opinii pragnę przytoczyć nauczanie św. Jana od Krzyża, doktora Kościoła, jednego z najbardziej kompetentnych przewodników na drogach do zjednoczenia z Bogiem, który pisał w tej kwestii:
    „Nigdy zatem nie powinna dusza ośmielać się pragnąć i dopuszczać do siebie tych objawień, choćby nawet były, jak mówię, od Boga. Gdyby bowiem pragnęła je przyjmować, spadnie na nią sześć przykrych następstw.
    Pierwsze: pomniejszy swoją wiarę, doświadczenie bowiem zmysłowe bardzo osłabia wiarę, ponieważ wiara, jak mówiliśmy, przekracza wszelkie odczucie zmysłowe. Nie zamykając oczu na te wszystkie rzeczy zmysłowe, pozbawia się środka zjednoczenia z Bogiem.
    Drugie: objawienia te nieodrzucone są przeszkodą dla ducha, bo na nich zatrzymuje się dusza i duch nie może wzlecieć do tego, co jest niewidzialne. To właśnie była jedna z przyczyn, dla których Zbawiciel powiedział uczniom, iż lepiej jest, by On odszedł od nich, bo inaczej nie przyjdzie Duch Święty (J 16, 7). Dlatego również Marię Magdalenę, która po Zmartwychwstaniu przypadła do Jego stóp, oddalił, by umocniła się w wierze (J 20, 17).
    Trzecie: dusza, zatrzymując się na posiadaniu tych objawień, nie dąży do prawdziwego wyrzeczenia i ogołocenia ducha.
    Czwarte: traci wewnętrzny skutek i ducha tych objawień, albowiem zwraca oczy na to, co w nich zmysłowe, a co stanowi wartość podrzędną. Dlatego nie otrzymuje już tak obficie ducha, którego one sprawiają, ten bowiem udziela się i zachowuje dzięki wyrzeczeniu się wszystkiego co odczuwalne i bardzo różne od czystej duchowości.
    Piąte: traci łaski Boże, gdyż je sobie przywłaszcza i nie korzysta z nich należycie. Przywłaszczać je zaś sobie i nie korzystać z nich, to znaczy pragnąć ich, uważać je za swoje. A przecież Bóg nie daje ich duszy na własność, dusza nie powinna zapominać, że są one własnością Boga.
    Szóste: pożądanie tych objawień otwiera drogę szatanowi, by mógł duszę oszukiwać innymi widziadłami, które umie on bardzo naśladować i przedstawić je duszy jako dobre. Mówi bowiem Apostoł, że diabeł może się przemienić w anioła światłości (2 Kor 11, 14).
    Jest przeto zawsze rzeczą stosowną, by dusza odrzucała te zjawiska z zamkniętymi oczami, od kogokolwiek by pochodziły. Jeżeli tego nie uczyni, da miejsce zjawom diabelskim i taką moc szatanowi, że nie tylko jedne zjawy będzie przyjmować za drugie, lecz tym sposobem mnożyć się będą te od złego ducha, a ustawać te od Boga i dojdzie do tego, że pozostaną same diabelskie. Doświadczyło tego wiele dusz nieostrożnych i nieroztropnych, które do tego stopnia się czuły bezpieczne przyjmując te rzeczy, że wiele spośród nich musiało wielkiego użyć trudu, by wrócić do Boga przez czystą wiarę. A niemało było takich, które nie mogły wcale wrócić, gdyż szatan już je zbyt usidlił. Przeto pożytecznie jest zamykać się i bronić przed nimi wszystkimi. Odrzucając bowiem złe, unika się błędów diabelskich, a odrzucając dobre, unika się przeszkody w wierze i duch zbiera z nich owoce. Jeśli wówczas, kiedy dusza je przyjmuje, Bóg je odbiera (ponieważ zagarnia je na własność, nie wykorzystując ich odpowiednio), a szatan wprowadza i pomnaża swoje, znajdując dla nich miejsce i okazję - to przeciwnie, gdy dusza wyrzeka się ich i jest im przeciwna, zły duch zaczyna ustępować, widząc, że nie sprawia szkody, Bóg zaś zwiększa i pomnaża łaski w tej pokornej i ogołoconej duszy, stawiając ją nad wieloma, jak owego sługę, który był wierny w małym (Mt 25, 21)”.
    (Droga na Górę Karmel, II, 11, 7-8)
    Ks. Andrzej Muszala
    6 grudnia 2023. r



    To jedna z opinii. Zdania są bardzo podzielone wśród kapłanów.
    Warto bardziej zgłębić temat.



Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik