Komers
Koniec 8 klasy.
Za moich czasów... (Wiem, brzmi jakbym miała 60 lat)... odbywał się w szkole. Była puszczona muzyka i dookoła auli stoły z jedzeniem. Zdaje się mamy robiły to jedzenie.
Dziś dostałam maila, że dokonano rezerwacji w restauracji. I jak ktoś ma inne miejsce lub termin, to proszę podać.
Trzeba dogadać kwestię zdjęć oraz poprowadzenia komersu.
Za moich czasów... (Wiem, brzmi jakbym miała 60 lat)... odbywał się w szkole. Była puszczona muzyka i dookoła auli stoły z jedzeniem. Zdaje się mamy robiły to jedzenie.
Dziś dostałam maila, że dokonano rezerwacji w restauracji. I jak ktoś ma inne miejsce lub termin, to proszę podać.
Trzeba dogadać kwestię zdjęć oraz poprowadzenia komersu.
Komentarz
To moje najstarsze dziecko, więc nie wiem, jaki teraz jest standard.
Studniówka OK. Ale komers...?
Córka miała ognisko z noclegiem (chata rodziców kolegi z klasy) w ramach pożegnania. Bardzo była zadowolona.
Żadnych imprez.
Restauracja to wręcz przerost formy moim zdaniem.
Syn nie miał, pretekstem była pandemia, ale podejrzewam że ku uldze większości zainteresowanych - szkoła terapeutyczna, same aspergery, adhdowcy itp.
I też w szkole wcześniej bywało, nie słyszałam o restauracjach ale moze idzie nowe ..?
Tak, wspominam to jako wydarzenie emocjonujące tą młodzież, pierwszy raz tak wyszykowani, wiadomo dziewczyny w tym temacie z większymi emocjami. Jak fajnie było na nich patrzeć jak się schodzą , nieco stremowani , usiłujący zachować zblazowaną minę
Najstarszy miał pandemię maseczki i zakaz imprez
Ciekawe jak kolejny .... na razie nic sie nie dzieje
Ten komers, to tak z wszystkimi atrakcjami ma być?
Mam dziecko w 8 klasie.
Powinnam się bać???
Jestem zaskoczona, że niektórzy tego słowa nie znają.
Być może, to rzeczywiście jakiś regionalizm.
I u nas zawsze ósma zaprasza siódmą, która to przygotowuje dla odchodzących jakieś drobne upominki.
Także każdy, poza pandemią, raz jest jako gość,raz jako bohater.
Dzieci się super bawią, tańczą, ostatnio się skończyło o 02.00 bo nauczyciele stwierdzili że tak pięknie się młodzież bawi, niech mają!
U mnie w szkole były takie bale , u moich dzieci nie.