tam są dzieci przedstawione w opozycji do zwierząt. te drugie jako łatwiejsze w wychowaniu i bezproblemowe, nie to co dzieci. Przekaz jest chory bo promuje jako lepszą postawę antynatalistyczną.
Kto nie umie wychować dziecka często nie umie również wychować zwierzęcia.
Prawda! Tylko to jednak mniej albo wcale nie szkodzi ludzkości. W najgorszym wypadku straumatyzowane zwierzę można uśpić, a straumatyzowany człowiek buja się ze swoimi demonami całe życie.
Niekoniecznie reklama musi być postrzegana jako zniechęcenie do dzieci. Ot przekaz. Nie każdy odbiera go tak samo. Tak, jak nie każdy powinien mieć dzieci
Jasne, że nie każdy powinien. I lepiej dla wszystkich jeśli niektórzy nie będą mieli. Problem w tym, że ci co nie chcą, i tak nie będą mieli, nawet bez oglądania takich reklam. Te reklamy są szkodliwe bo trafiają do młodych, kształtujących się umysłów. Promuje szkodliwe postawy, do tego zwyczajnie kłamie. Obawiam się że często trafi na podatny grunt, bo niechęć do wysiłku i chęć przeżycia lekko, łatwo i przyjemnie jest coraz powszechniejsza.
Czy gdybyś jako młoda kobieta zobaczyła taki filmik, to nie miałabyś dzieci? Wpłynąłby na Ciebie?
Jeden pewnie nie. Ale podobny przekaz płynący z wielu źródeł już tak. I o to chodzi. Filmy, reklamy, artykuły w magazynach (o strasznych porodach, o koszmarnych nocach z małym dzieckiem).
Właśnie zobaczyłam pierwszy odcinek serialu o ginekologu, tak okropnie pokazuje porody i ciężarne , że wymiotować się chce na samą myśl o porodzie... Film okropny, ale wpisuje się w nurt.
Ja tylko nieśmiało zauważę, że patrzycie na to jako osoby 30-50 letnie, mające dzieci i pewne doświadczenie życiowe... A dzieciaki nastoletnie, dopiero wchodzące w dorosłość, które nawet w moim pokoleniu niekoniecznie spieszyły się do zostania rodzicami, zapatrzone w ekrany jak w bogów, dające się łatwo manipulować mediom społecznościowym....? Myślę że tu jest problem. Dla dorosłego, z odchowanymi dziećmi, reklama być może zabawna. Ale dla młodych... Hm...
Młody człowiek jest zewsząd otoczony przekazem, że dzieci są kłopotem. Dla niego samego i dla planety. Kłopotów najlepiej nie mieć, a jak się zdarzą to się ich pozbyć.
To nie jest jedna reklama, to nie jest jeden film, jeden dowcip. To jest cały świat zachodni w ten sposób funkcjonujący.
Komentarz
Nie wiem, czy nie naruszam jakichś reguł
tam są dzieci przedstawione w opozycji do zwierząt. te drugie jako łatwiejsze w wychowaniu i bezproblemowe, nie to co dzieci. Przekaz jest chory bo promuje jako lepszą postawę antynatalistyczną.
Uważam, że nie każdy powinien mieć dzieci, autorzy tego filmiku na pewno nie
Nie każdy odbiera go tak samo.
Tak, jak nie każdy powinien mieć dzieci
Problem w tym, że ci co nie chcą, i tak nie będą mieli, nawet bez oglądania takich reklam.
Te reklamy są szkodliwe bo trafiają do młodych, kształtujących się umysłów.
Promuje szkodliwe postawy, do tego zwyczajnie kłamie.
Obawiam się że często trafi na podatny grunt, bo niechęć do wysiłku i chęć przeżycia lekko, łatwo i przyjemnie jest coraz powszechniejsza.
Wpłynąłby na Ciebie?
Nie marri mnie, że ci co wierzą reklamom nie będą mieli dzieci.
To nie jest jedna reklama, to nie jest jeden film, jeden dowcip. To jest cały świat zachodni w ten sposób funkcjonujący.