Biskup Długosz o pedofilii
Przyznam szczerze, że przyjęłam to z bólem serca i niezrozumieniem. Jestem z urodzenia częstochowianką. Biskup Długosz przewijał się w moim życiu często i przy wielu okazjach. Przede wszystkim był zawsze, na cały kraj, tym "biskupem od dzieci". Od dzieci... zawsze tyle z nimi przebywał, tyle słów do nich kierował. Wydawałoby się, że te dzieci i ich ochrona będą dla niego priorytetem. Tymczasem biskup woli polubownie i pocichu upominać tych, którzy te biedne, małe dzieci krzywdzą. Co się stało? Czemu takie słowa padają przed ołtarzem Matki, w godzinie Apelu, gdy wielu oczekuje słów otuchy i szczerego zawierzenia?
Komentarz
Ok, kwestia tajemnicy spowiedzi to jedno, ale mam podejrzenie graniczące z pewnością, że tu nie tylko o tajemnicę spowiedzi chodzi, a raczej o tajemnicę Poliszynela.
No i zarządzanie kryzysem leży - oczywiście że na Kościół, księży i biskupów jest skoordynowany atak, oczywiście, że przypadki pedofilii wśród księży są rzadsze niż wśród innych grup zawodowych.
No i niesetety, oczywiście że ksiądz a już na pewno biskup, a już na pewno publicznie - jest ostatnim, który powinien przywoływać powyższe jako obronę.
Typowe gaszenie pożaru benzyzną.
Jak najbardziej się zgadzam, @TecumSeh - podstawowy problem to dalej rozeznanie, że molestowanie dziecka przez księdza to nie klaps ze strony rodzica, który jest (względnie) niewielką przewiną, a poważne przestępstwo, którego popełnienie dodatkowo wskazuje na pewne niebezpieczne skłonności. W ogóle nie bierze się w tym, jak widać, strony pokrzywdzonego dziecka, a przynajmniej w ogóle to nie wybrzmiewa! To właśnie tak boli, tak uderza w ofiary występku i rodziny tych ofiar - większość wsparcia płynie od tego "złego, atakującego" świata. A wspólnota Kościoła? Czy tylko kapłan jest jej częścią?
Kapłani, poza hierarchią kościelną, są obywatelami. Mają, w naszym wypadku, w swoim dowodzie obywatelstwo polskie, a to stawia ich, jeśli molestują dzieci, w jednym szeregu ze świeckimi którzy dopuszczają się tych samych występków.
Teraz widzę że miałam rację w ocenie- dzieci tak naprawdę nic go nie obchodzą.
Chodziło mi o to, by pojawiły się jakieś kościelne regulacje.
Swoje zdanie opierałam na tym, co mi było dostępne- te sztuczne programy dla dzieci z okropnymi piosenkami.
Odszczekuje więc część mojej wypowiedzi w której pisze że jest okropnym człowiekiem. Nadal jednak podtrzymuję że dzieci go nie obchodzą skoro takie coś wygłasza
I jeszcze jedno mi się nie mieści w głowie: czy oni się nie boją Sądu Ostatecznego....? Przecież musi się liczyć z tym, że może mydlić oczy ludziom ale nie Bogu.
A tu przecież chodzi o ukrywanie pedofila, czyli tzw. grzech cudzy. Zresztą jak zwał, ale to współudział jakiś jest .
Także sprawa szokująca
Po prostu się wyrzec - jak przy odnowieniu przyrzeczeń chrzcielnych. Zła, szatana, grzechu.
YT:
Apel Jasnogórski 11.08.2021
6:10
A abp. Marcel Lefebvre nie był sam, był jeszcze bp. Antônio de Castro Mayer
Declaration by Archbishop Lefebvre and Bishop de Castro Mayer, December 2, 1986
https://fsspx.news/en/content/23624
Dano mi trzcinę podobną do pręta z poleceniem: „Powstań i zmierz świątynię Boga, ołtarz oraz tych, którzy oddają w niej pokłon.
Pomiń natomiast zewnętrzny dziedziniec świątyni. Nie mierz go, gdyż został wydany poganom, którzy będą deptać Miasto Święte przez czterdzieści dwa miesiące.
Pozwolę moim dwóm świadkom, aby ubrani w wory pokutne prorokowali przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni”.
Oni są jak dwa drzewa oliwne i dwa świeczniki, które stoją przed Panem ziemi.
A gdy ktoś chce ich skrzywdzić, wówczas z ich ust wychodzi ogień i pożera ich nieprzyjaciół. Jeśli więc ktoś zechce ich skrzywdzić, tak powinien zginąć.
Mają oni władzę zamknąć niebo, aby w dniach, kiedy będą prorokować, nie padał deszcz. Mają też władzę zamieniać wody w krew i rzucać na ziemię wszelkie plagi, gdy tylko zechcą.
Kiedy zaś dopełnią swego świadectwa, wówczas bestia wychodząca z otchłani będzie z nimi walczyć, zwycięży ich i zabije.
Ich zwłoki zostaną wystawione na placu wielkiego miasta, które symbolicznie nazywane jest Sodoma i Egipt. Tam także ukrzyżowano ich Pana.
Ludy, plemiona, języki i narody będą patrzyły na ich zwłoki przez trzy i pół dnia i nie pozwolą złożyć ich zwłok do grobu.
Mieszkańcy ziemi będą się cieszyć i radować z ich powodu. Będą sobie wzajemnie posyłać dary, ponieważ ci dwaj prorocy nękali mieszkańców ziemi.
Jednak po trzech i połowie dnia tchnienie życia pochodzące od Boga wstąpiło w nich i powstali. A wszystkich, którzy na nich patrzyli, ogarnął wielki strach.
Oni zaś usłyszeli potężny głos mówiący do nich z nieba: „Wejdźcie tutaj!”. I weszli do nieba na obłoku, a ich nieprzyjaciele przyglądali się im.
W tej godzinie nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi i runęła dziesiąta część miasta. Siedem tysięcy osób zginęło podczas trzęsienia ziemi, a pozostali zlękli się i oddali chwałę Bogu nieba.
Nie rozumiem, co innego można było zrozumieć niż to, co zostało powiedziane. No, po ludzku, po polsku - "nie" dla informowania organów ścigania = "tak" dla obrony zboczeńców, brukających swoje kapłaństwo i obraz całego duchowieństwa.
Dla mnie tu nie było dwuznaczności...
Ojciec Dyrektor publicznie i w trakcie liturgii instruował Ziobrę co ma, a raczej czego nie ma robić. Zareagował m. in. ks. Tadeusza Isakowicz-Zaleski.
SKANDALICZNE SŁOWA OJCA RYDZYKA O PEDOFILII W KOŚCIELE: "Że ksiądz zgrzeszył… A kto nie ma pokus?"
naTemat.pl
Ks. Isakowicz-Zaleski: Słowa ojca Rydzyka zachęcają do tuszowania i bagatelizowania pedofilii w KK
Radio WNET
13:56 - TW Wiktor Skworc.
Pamiętam jak wiele lat temu Ojciec Dyrektor na antenie Radia twardo trzymał stronę abpa Juliusza Paetza.
Dziś stoi murem za kard. Stanisławem Dziwiszem.
Dobrze ponad 20 lat temu usłyszałem takie zdanie z ust katolickiego wykładowcy:
Kto pracował w Kurii Rzymskiej i wiary nie stracił, nie straci jej nigdy.
Powtarzam się
Że ksiądz uległ pokusie, to możnaby mówić gdyby kobietę za kolano złapał, albo za co innego..
A to o czym mówimy to jest wynaturzenie. Normalny człowiek nie ma takich pokus.
Przestępstwa się zdarzają, ale chodzi też o publiczne pochwały tuszowania ich przez przełożonych. I próbę wywarcia nacisku na władzę świecką w imię sojuszu tronu z ołtarzem.
Uderza podwójny standard:
[TYLKO U NAS] RED. S. MICHALKIEWICZ: KONSTYTUUJĄCA III RP ZASADA: MY NIE RUSZAMY WASZYCH – WY NIE RUSZACIE NASZYCH – NADAL OBOWIĄZUJE
https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-red-s-michalkiewicz-konstytuujaca-iii-rp-zasada-my-nie-ruszamy-waszych-wy-nie-ruszacie-naszych-nadal-obowiazuje/