Kocię
Dziś w domu znalazłam kociaka. Wszedł przez taras albo garaż albo nie wiem, kominem . Prawdopodobnie ktoś go podrzucił. Chciałabym aby ktoś pomógł mi oszacować jego wiek, mogę porobić zdjęcia, na razie siedzi w spiżarce i fuka na każdego. Położyłam mu parówkę i wodę w miseczce. Nie wiem co dalej.
Komentarz
Nie wiem czy to ma ząbki żeby pomamleć parówkę, może mu posiekaj?
Poszukać matki, jak radzi Elunia.
A jeśli miałby zostać to wizyta u weterynarza , przegląd zdrowotny i będzie wasz
Edit: Ale fakt, że zawitała do nas jesienią, a wychodzić zaczęła późną wiosną. Pierwsze miesiące spędziła w domu.
Nauczyły się korzystać z kuwety, zaszczepiła je, podleczyła oczy, bo ropiały. I takie ok.3 miesięczne oddała w dobre ręce.
Inna sprawa, że na te swoje eksperymenty zaadaptowala jedną łazienkę - a mnie krew zalewała