Basen ogrodowy
Pytanie do praktyków basenowych.
Zastanawiamy się nad zakupem basenu do ogrodu. Do tej pory kupowaliśmy największe możliwie dmuchane, ale koty/lisy co najmniej raz w sezonie dziurawiły je. Zastanawiamy się nad trwalszym wynalazkiem.
1. Rozporowy czy stelażowy? Który trwalszy, który wygodniejszy?
2. Ile kosztuje miesięczne utrzymanie basenu? Rozumiem, że raz (?) w sezonie nalewa się wodę (koszt zależy od pojemności), a potem stały koszt tabletek i prądu do pompy. Ile to może być na miesiąc?
3. Czy rodzaj pompy ma znaczenie (przepustowość widzę, że jest różna).
4. Rozmiar i głębokość zależy od potrzeb, są wady i zalety większych - to zdecydujemy sami
5. Czy warto kupić używany czy to szybko psująca się rzecz i szkoda zachodu? Jaką trwałość mają zazwyczaj (np. 2 czy 10 lat)?
Zastanawiamy się nad zakupem basenu do ogrodu. Do tej pory kupowaliśmy największe możliwie dmuchane, ale koty/lisy co najmniej raz w sezonie dziurawiły je. Zastanawiamy się nad trwalszym wynalazkiem.
1. Rozporowy czy stelażowy? Który trwalszy, który wygodniejszy?
2. Ile kosztuje miesięczne utrzymanie basenu? Rozumiem, że raz (?) w sezonie nalewa się wodę (koszt zależy od pojemności), a potem stały koszt tabletek i prądu do pompy. Ile to może być na miesiąc?
3. Czy rodzaj pompy ma znaczenie (przepustowość widzę, że jest różna).
4. Rozmiar i głębokość zależy od potrzeb, są wady i zalety większych - to zdecydujemy sami
5. Czy warto kupić używany czy to szybko psująca się rzecz i szkoda zachodu? Jaką trwałość mają zazwyczaj (np. 2 czy 10 lat)?
Komentarz
Rozporowe już doczytałam, że przez koty nie mają u mnie racji bytu. Chyba, że wprowadzę w życie plan eksterminacji sierściuchów, przydałoby się.
Najchętniej rozstawilabym za niewielką opłatą u zmarłych sąsiadów...tylko nie mam żadnego kontaktu i nikt tam nie bywa.. bo tam jest nasloneczniony plac a byloby bezpiecznie dla dzieciaków... Ale raczej na piaskownicy postawimy... niestety tam bywa cień. Więc woda zimna nawet w upalne lato. Ciężko to nagrzać. W ubiegłym roku nie rozstawilam bo ciąża... I się tak przy brodziku narobiłam ze zalowalam... Z drugiej strony takie temperatury ze by sie I tak nie kapali za duzo.
Dał radę, koty do niego nie próbowały podchodzić, więc nie było potrzeby kleić.
Mamy filtr, który chodzi w nocy kilka godzin, tabletki pływają w nocy + odławianie pływających liści.
Zakładaliśmy codziennie pokrywę, bo mniej robaków wpadało.
Wodę lejemy ze studni zazwyczaj 1-2 razy, zależy od syfu który naniosą dzieci.
@Agnieszka82 ma fajny basen stelażowy:-) wysoki i duży, tylko to nie dla maluchów tylko tak bardziej od 6-8 roku życia myślę
Dopytać coś chciałam
Jest wygodny bo wodę wymieniamy i podlewamy nią ogródek. Po prostu jak juz się syfi to zmiana. Nie wiem czy to ekonomiczne ale niektore dzieci nie mogą chloru przez alergie. To taki kompromis.