Dlaczego biedni ludzie mają dużo dzieci?

edytowano kwietnia 2021 w Otwarta (Wszyscy)
Szukając w internetach pewnego filmu, natknęłam się na tą perełkę ;)



Przy odrobinie humoru można się pośmiać, choć i zgroza bierze że całość jest utrzymana w tonie oświeconych prawd.
Mnie najbardziej urzekło "używanie" dzieci do prac domowych (co za patola! :joy: ) oraz dbanie i zadowalanie męża ;)
Komentarzy lepiej nie czytać, tam to dopiero prawdziwa patologia pisze.
Nie bijcie że wklejam, pomyślałam że może tu trafią różne zindoktrynowane osoby i mogłyby poczytać o tym temacie odczarowanym?
«1

Komentarz

  • Używam dzieci do prac domowych. Ba nawet na zakupy chodzą. Przecież ja nie muszę :)))
    Podziękował(a) 3Bea Emilia Shrekowa
  • Ja nie muszę mazać po ścianie bo mam od tego ludzi.
  • @JoannaS to nie jest mazanie, to interwencja rysunkowa. Zosia mi powiedziała.
    Podziękował(a) 1JoannaS
  • Ja zadam inne pytanie.

    Dlaczego ludzie, którzy gówno wiedzą o innych, o ich motywacjach, o celach, marzeniach, możliwościach itp - przypisują sobie prawo do mądrzenia się na ten temat?
    Sami nie mając przy tym wielu dzieci (w tym przypadku, w innych analogicznie)?

    To, że dlatego, że są idiotami to oczywiste, ale pomijając ten oczywisty fakt, macie pomysły dlaczego? Bo ja mam kilka teorii, w tym jedną dominującą.
    Podziękował(a) 4asia Bea GAga Paulina
  • Napiszę, ale chciałbym poznać Wasze opinie najpierw:)
  • Bo sami są sfrustrowani i chcieliby zdecydować się ale nie wypada spełniać swoich egoistycznych marzeń?
    Podziękował(a) 1Izka
  • edytowano kwietnia 2021
    Też moja pierwsza myśl że to jakaś zazdrość pomieszana z potrzebą zracjonalizowania własnych wyborów.
  • A mnie intryguje zawsze definicja biedy. Dla niektórych jestem biedna, bo mam 18 letnie auto, mieszkanie na kredyt i nie jeżdżę na wakacje zagranicę.
    Dla innych jestem bogata, bo mam samochód, mieszkanie i jeżdżę w ogóle na wakacje.
    Tak tylko rozkminiam.
    Bo jeśli biedę definiujemy jako patologię, to niestety patologia wesoło rozwija się też tam, gdzie są pieniądze. Wtedy to bieda nie materialna a umysłowa. I tak się kręcę w tych rozważaniach. I nadal nje rozumiem :)
    Podziękował(a) 4Bea Ewasz Izka Shrekowa
  • @DorotaP tam na początku filmu zdaje się jest insynuacja, że bieda materialna jako wynik niedostatku intelektualnego powoduje, że jedyną dostępną, bo bezpłatną, rozrywką pozostaje seks ;) No i sama teraz rozumiesz skąd wtedy tyle dzieci.
  • W sumie następny wniosek, to bogaci mają ubogie życie intymne :sweat_smile:
    Podziękował(a) 1Izka
  • @DorotaP ależ dobrze rozumiesz:)
    Co do bogatych - znam sporo bogatych. Samemu takim nie będąc, ale tak się jakoś składa że bogaci kręcą się w pobliżu.

    Przez bogatych rozumiem ludzi których stać na absolutnie wszystko (pomijam rzeczy typu własny samolot): nowe samochody, domy w dowolnym mieście (czasem mają po kilka), i jedynym ich problemem związanym z pieniędzmi jest to, jak je zainwestować, żeby przynosiły solidny zysk.

    Tak się składa że tam się patologia rozwija doskonale, śmiem twierdzić że lepiej niż wśród biednych. Nie mówię o biednych w stylu nikt nie pracuje i nie zamierza, bo takich nie znam, a już na pewno nie takich co mają dużo dzieci. Tacy są zapewne, ale takich nie znam, nawet nie obserwuję w dalekim otoczeniu - więc o nich się nie będę wypowiadał.

    Patologia bogatych jest najczęściej (z moich obserwacji) grzeczna, kulturalna, pozbawiona przemocy fizycznej, alkoholu, itp.
    Objawia się skrajnym egoizmem, przemocą psychiczną, zdziecinnieniem i niedojrzałością emocjonalną, i totalnym śmietnikiem w głowie.

    Która jest dotkliwsza, nie mnie oceniać, ale ja sobie bycie w sferze przeciętnej bardzo cenię. Ludzie z którymi na codzień mam kontakt są przeraźliwie (i cudownie) normalni.
    Oczywiście z problemami, itp, ale i tak wolę ich od ludzi z sieczką w głowie, choćby mieli pałace.
    Podziękował(a) 4Bea Izka Rejczel Shrekowa
  • Z tym alkoholem to się nie zgodzę.
    Obserwuję sporą skalę problemu wśród ludzi, którzy ogólnie mówiąc uchodzą za reprezentację kulturalnej & zamożnej części społeczeństwa. Zwykle ze standardową parką.
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • Tak samo w temacie przemocy fizycznej w tzw wyższych sferach patrz Michalczewski np
  • Warto jednak zauważyć że decyzje o ponadstandardowo licznej rodzinie dotyczą ludzi najrozmaitszych.
    Bardzo zamożnych i takich średnio, a i takich gdzie po ludzku to jest skok na główkę.
    To, czego wiele osób nie zauważa i nie potrafi zrozumieć, to że jest to właśnie DECYZJA.
  • DorotaP powiedział(a):

    A mnie intryguje zawsze definicja biedy. Dla niektórych jestem biedna, bo mam 18 letnie auto, mieszkanie na kredyt i nie jeżdżę na wakacje zagranicę.
    Dla innych jestem bogata, bo mam samochód, mieszkanie i jeżdżę w ogóle na wakacje.
    Tak tylko rozkminiam.
    Bo jeśli biedę definiujemy jako patologię, to niestety patologia wesoło rozwija się też tam, gdzie są pieniądze. Wtedy to bieda nie materialna a umysłowa. I tak się kręcę w tych rozważaniach. I nadal nje rozumiem :)

    Też się na tym łapie, mam 21 letnie autko na wakacjach byłam raz jak córkę do miłej forumowiczki wiozlam do miasta pierników to były moje jedyne w życiu wakacje przez te kilkadziesiąt godzin moglam odpocząć, dom mały, długi mam , braki sprzętów itp rzeczy ale z drugiej strony
    1 długi to są porozkladane na raty i systematycznie splacam , zadłużenie jest mniej więcej na tym samym poziomie od kilku lat
    2 dom w jakim by nie był stanie jest własny nikt mi go nie zabierze
    3 sprzety jakieś są sukcesywnie uzupełniamy
  • Jaka bieda? Żyjemy w jednym z najbogatszych krajów na świecie. Piszę zupełnie serio.
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • Tecumseh podejrzewam, że oni też bardzo sobie cenią przebywanie w sferze ponadprzeciętnej i widzą tylko wady w przynależności poniżej jej.

    Mimo wszytko nie podzielam Twojego zdania, że egoizm, zdziecinnienie i niedojrzałość emocjonalna to patologia. Patologia to jednak stan chorobowy, a nie sposób życia, który zasadniczo może mi się nie podobać, ale do chorobą jednak nie jest.

    Podziękował(a) 3Emilia joanna_1991 OlaOdPawla
  • Mi jakiś czas temu uswiadomiono w jakiej patologii sama żyłam i teraz wychowuje młodzież, wtedy to były jeszcze dzieci bo
    1 metraż mały czyli pokój kuchnia łazienka
    2 dziura gdzie problem żeby zawieść na jakieś zajęcia nie wiem plastyczne itp bo albo nie ma albo są tylko dostać się nie ma jak
    3 mimo że zasuwam fizycznie cały czas ale gotówki nie starcza na modne ciuchy na wyjazdy itp pomijając fakt co ze zwierzętami jak całą rodziną byśmy pojechali
    4 nie wystawiam się literackim językiem
    5 nie mam matury
    I tak bym mogła wyliczyć ze 20 punktów jeszcze które mial y na celu uświadomić mnie jaka to ja patologią jestem A do tego jaka nieodpowiedzialna że mam aż tyle dzieci -4 żeby nie było ,
  • mader powiedział(a):

    @DorotaP tam na początku filmu zdaje się jest insynuacja, że bieda materialna jako wynik niedostatku intelektualnego powoduje, że jedyną dostępną, bo bezpłatną, rozrywką pozostaje seks ;) No i sama teraz rozumiesz skąd wtedy tyle dzieci.

    @mader, ale wiesz, że często jest dokładnie odwrotnie?
    Biedni najczęściej mają najwięcej anten satelitarnych (kiedyś tak przynajmniej było). Dzisiaj innych gadżetów, zwykle elektronicznych.
    Taka tam poglądówka:

    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • edytowano kwietnia 2021
    mader powiedział(a):

    Z tym alkoholem to się nie zgodzę.
    Obserwuję sporą skalę problemu wśród ludzi, którzy ogólnie mówiąc uchodzą za reprezentację kulturalnej & zamożnej części społeczeństwa. Zwykle ze standardową parką.

    Ok, masz inne obserwacje, ja mam takie. Oczywiście nie przeprowadzam badań więc moje reprezentatywne nie są - w każdym razie tak to wygląda "u mnie" :)
    Izka powiedział(a):

    Tak samo w temacie przemocy fizycznej w tzw wyższych sferach patrz Michalczewski np

    Ok, ale Michalczewski to wyższe sfery?
    Facet dorobił się na obijaniu mordy (żaden to zarzut z mojej strony), natomiast do wyższych sfer bym go nie zaliczył.
    A jeśli kwalifikujemy celebrytów, to w temacie bicia żony (kolejnej) to on raczej wyjątek niż reguła, ale ja pudelków nie śledzę więc proszę mnie wyprowadzić z błędów jakby co.
    Duduś powiedział(a):

    Mimo wszytko nie podzielam Twojego zdania, że egoizm, zdziecinnienie i niedojrzałość emocjonalna to patologia. Patologia to jednak stan chorobowy, a nie sposób życia, który zasadniczo może mi się nie podobać, ale do chorobą jednak nie jest.

    Co do meritum to masz rację - ja raczej używałem słowa patologia w rozumieniu potocznym.
    Np moim zdaniem stale nieobecny ojciec i mąż w domu, bo albo praca, albo siłka, joga, warsztaty medytacji tudziesz kurs kite surfingu, albo nurkowania w Egipcie (autentyk) - to patologia.
    Tudzież podobnie nieobecna mama/żona bo pracuje 16h na dobę, nierzadko w weekendy (choć wcale by nie musiała, kasy jak lodu, w zasadzie nie musiałaby pracować w ogóle) - to też patologia.
    No ale zdaję sobie sprawę że stosuję pojęcie nieprecyzyjnie.
  • edytowano kwietnia 2021
    TecumSeh powiedział(a):

    mader powiedział(a):

    @DorotaP tam na początku filmu zdaje się jest insynuacja, że bieda materialna jako wynik niedostatku intelektualnego powoduje, że jedyną dostępną, bo bezpłatną, rozrywką pozostaje seks ;) No i sama teraz rozumiesz skąd wtedy tyle dzieci.

    @mader, ale wiesz, że często jest dokładnie odwrotnie?
    Biedni najczęściej mają najwięcej anten satelitarnych (kiedyś tak przynajmniej było). Dzisiaj innych gadżetów, zwykle elektronicznych.
    Taka tam poglądówka:

    A to słuszne spostrzeżenie. Choć mam nadzieję że rozumiesz, że ja tylko wskazałam na tezy postawione w tej oświeconej analizie ;) co nie jest od razu równoznaczne z tym że się z nimi zgadzam.
    Rzeczywiście, są takie środowiska gdzie im się gorzej finansowo prosperuje, tym ma się większe aspiracje by "mieć" i " wyglądać". Zastanawiam się tylko czy to dotyczy rodzin wielodzietnych? Bardziej z taką postawą kojarzą mi się ludzie, którzy usilnie do tych swoich materialnych aspiracji dążą, tylko z takich czy innych przyczyn im nie wychodzi, więc starają się by się przynajmniej nie wystydzić za brak "standardu" (np. tej anteny nieszczęsnej tudzież innej plazmy ;) ). W moim skojarzeniu, takie osoby raczej nie chcą powiększać rodziny i z pewnością w ich standardzie leży zadbanie o to ;)

    Dopisek. Wiele rodzin tutaj nie ma telewizji i często telewizora ;) Piękny przykład braku korelacji między rodzinami, które są wielodzietne z wyboru i jednocześnie starają się żyć w pewnych wartościach, co sprawia że wolą wyeliminować z życia codziennego ogłupiającą papkę serwowaną przez tv - a rzeczonymi aspirującymi do pewnych swoich "standardów", takich jak najnowszy model telewizora w domu.
  • The user and all related content has been deleted.
    Podziękował(a) 2[Usunięty użytkownik] GAga
  • Ja się kiedyś też nad tym zastanawiałam. Ciągle muszę słuchać w rodzinie, że patologia dostanie emeryturę za nic, że 500+ powinno być tylko dla pracujących itd. I szczerze, mam już ich wszystkich w d... Mam TYLKO czwórkę dzieci, to gdybym miała 8 ( tak, miała, bo rodzina męża to mówi do mnie, jakbym z sąsiadami te dzieci robiła) to by nie chyba zamknęli w ciemnym pokoju. Mój wniosek jest jeden - prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego. Widać bardzo trudno mieć kasę i pokorę jednocześnie. Tak se myślę ja. Ani specjalnie dzielna, ani specjalnie bogata, ani biedna.
  • edytowano kwietnia 2021
    Nowa powiedział(a):

    Mi jakiś czas temu uswiadomiono w jakiej patologii sama żyłam i teraz wychowuje młodzież

    Ale mam nadzieję że się nie dałaś nabrać? ;)
    mader powiedział(a):

    Choć mam nadzieję że rozumiesz, że ja tylko wskazałam na tezy postawione w tej oświeconej analizie ;) co nie jest od razu równoznaczne z tym że się z nimi zgadzam.

    Mam nadzieję że jestem na tyle oświeconym, że rozumiem ;-)

    mader powiedział(a):

    Rzeczywiście, są takie środowiska gdzie im się gorzej finansowo prosperuje, tym ma się większe aspiracje by "mieć" i " wyglądać". Zastanawiam się tylko czy to dotyczy rodzin wielodzietnych?

    Tylko jeśli ktoś szuka danych pod z góry założoną tezę i ignoruje wszystkie inne.
    Nowa powiedział(a):

    Dopisek. Wiele rodzin tutaj nie ma telewizji i często telewizora ;)

    No, np ja:) Ale ja wielodzietny dopiero od półtorej tygodnia ;)
    Podziękował(a) 2Bea Shrekowa
  • Grzeczny jak aniołek:) Póki co.
  • Honi powiedział(a):

    @TecumSeh po Tatusiu;)

    @Honi, weź nie strasz. Mam jednak nadzieję że to ja jestem ojcem.
    Podziękował(a) 2Agnicha Juka
  • edytowano kwietnia 2021
    :D
    Podziękował(a) 1Bea

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik