Odkurzacz centralny

edytowano lipca 2023 w Otwarta (Wszyscy)
Jak zrobić tanio odkurzacz centralny.
Oczywiście na etapie remontu trzeba włożyć rury. Ja włożyłem je do kanału wentylacyjnego, odnoga od kanału idzie do przydomowego warsztatu gdzie umieściłem odkurzacz.
Jako jednostkę centralną zamiast drogich odkurzaczy dedykowanych włożyłem zwykły odkurzacz warsztatowy za 200 zł.
Przy odkurzaczu zrobiłem też przekaźnik (wersja tymczasowa, która czeka na zrobienie na ładnie 10 lat, ale jak wiecie są ważniejsze rzeczy), który powoduje, że po włożeniu rury do gniazdka w ścianie automatyczne uruchamia odkurzacz.
Kto ma możliwość polecam, bardzo wygodna sprawa i nie jakaś specjalnie droga.



Komentarz

  • Paweł, nie zachcialbys zostać moim drugim mężem?
    :D
    Podziękował(a) 1pawelk
  • A rura do samego odkurzania z czego? I jak długo?
  • Jak długa - miało być
  • gahana powiedział(a):

    A rura do samego odkurzania z czego? I jak długo?

    Mam dwie rury na różnych kondygnacjach bo mi się nie chciało nosić.

    Jedna chyba 9 druga 8 metrów.
    Taka rozciągająca się wtedy fajnie mieści się w szafie i prawie nie zajmuje miejsca.


    Podziękował(a) 1gahana
  • W odkurzaczu centralnym najbardziej lubiłam szufelkę automatyczną.
    Podziękował(a) 1gahana
  • Niebwyobrazam sobie odkurzacza centralnego w moim wagonie, chyba by musiały rury w podłodze być :(
  • Tak szufelka jest super i dla mnie to tyle... U siostry jest i u koleżanki i wieczne problemy z tymi rurami no i wygodniej mi zwykłym odkurzaczem. Zresztą obecnie obydwie kupiły tani zwykły odkurzacz i czekają na odetkanie. Już kolejny rok chyba....
    Podziękował(a) 1Lorelei
  • edytowano lipca 2023
    Ale jakie problemy z rurami? Może kwestia złego położenia rur u mnie nigdy nic się nie zatkało.
    Dla jednej osoby wygodniejsze centralny, dla drugiego zwykły. Ja cenie ten bo odkurzacz jest silny, nie ma hałasu, worek wymieniam bardzo rzadko, nie muszę przepinać się z kablem i ciągnąć puszki za sobą.
  • Z rurami problem, to miałam na myśli odkurzanie tą długą rurą, no niewygodne mi to bardzo, już wolę ciągnąć coś za sobą.
  • U nas pierwszy raz Wojtek wtedy czteroletni napchali spinaczy do prania, ok 30 sztuk się udało magikom wyciągnąć. Co tam teraz tkwi nie wiem?
  • Ja mam centralny i wolałabym pionowy taki bez rur i kabli, klamot te rury i jak wyciągać codziennie rozwijać nie bardzo to wygodne. Też mamy dwie osobne na każde piętro, no przy wielokrotnym w ciągu dnia odkurzaniu po prostu bywa, że leży ta rura na pół domu. Jak mi kiedyś koleżanka powiedziała o tym to oburzyłam się, a teraz przyznaję jej rację :wink:
    Szufelka ok, mam w kuchni teraz zrobiłabym i w wiatrołapie.
    Podziękował(a) 2gahana pawelk
  • Tak, te nie rozciągliwe rury zajmują dużo miejsca, dlatego widząc to u kolegi wybrałem te co mam. Jak się postawi to zajmuje niewiele więcej miejsca co odkurzacz pionowy i nie trzeba zwijać.
    Natomiast w przeciwieństwie do pionowego dużo łatwiej wjechać w zakamarki
  • Mam centralny i już by mi się zwykłego po schodach nie chciało ciągać. Rurę mam bardzo lekką z czegoś tam i zawsze się zastanawiam ile metrów, bo nie wydaje się że jej aż tak dużo. Spokojnie odkurzam i taras i schody wyjściowe, ściany pod sufit albo szafki kuchenne od góry przy porządkach i nigdzie mi nic nie brakuje, nie ciągnie.

    Teraz, w końcu kupiłam myjkę parową. Jestem z niej zadowolona gdyby nie to, że ciągle gdzieś coś za krótko, brakuje, nie dosięgnę, muszę przepinać do kolejnych gniazdek. I zastanawiałam się dlaczego to mnie tak wkurza - no tak, jestem przyzwyczajona do rury z centralnego ...

    Jest cichy, super ciągnie, mam wyłącznik w rączce więc to dla mnie bardzo wygodne. I nie muszę mieć miejsca na cały odkurzacz gdzieś w szafie czy schowku.

    Szufla w kuchni ryczy niemiłosiernie, ale jest bardzo przydatna.

    Domu bym raczej nie rozkopywała, żeby instalację połozyc ;) ale przy budowie czy generalnym remoncie - warto wg mnie.
  • @pawelk @gahana a możecie podać namiar na te rury miękkie? U mnie takie zwykłe, zawijam naokoło i wieszam pod schodami taki obwarzan, generalnie chyba leniwa jestem.
    Jak już rozłożony to też go lubię i dobrze pracuje, ale ten majdan rozkładać codziennie to brrr, a mieszkanie niemal w lesie, pies i dzieci sprawiają, że jest potrzeba.
  • Oczywiście, jak to ja ;) pewne rzeczy bym jeszcze bardziej udoskonaliła jeszcze na etapie planowania. Tzn. tak jak pisaliście wyżej - szufla do wiatrołapu.
    I zrobiłabym takie schowki w ścianie - szafie gdzie wąż byłby podłączony do gniazda instalacji zwinięty na jakimś bębnie ( trochę jak wąż ogrodowy na zwijaczu) i - otwieram szafę wyjmuję zestaw do odkurzania tylko tyle ile trzeba ( bo np coś się wysypało na pidłogę) wąż się sam odwija i zwija , pyk, pyk i po robocie ;)
  • To byłoby super, niestety nie mam gniazdka pod schodami, za późno.
  • Lorelei powiedział(a):

    @pawelk @gahana a możecie podać namiar na te rury miękkie? U mnie takie zwykłe, zawijam naokoło i wieszam pod schodami taki obwarzan, generalnie chyba leniwa jestem.
    Jak już rozłożony to też go lubię i dobrze pracuje, ale ten majdan rozkładać codziennie to brrr, a mieszkanie niemal w lesie, pies i dzieci sprawiają, że jest potrzeba.

    https://allegro.pl/oferta/odkurzacz-centralny-waz-rozciagliwy-od-2-do-8m-9931832173

    Jeden minus mój nie ma włącznika w rączce, nie wiem czy są rozciągane z wyłącznikiem.
    Podziękował(a) 1Lorelei
  • Jakbym miała fundusze na serwis i inwestycje, to dołożyłbym drugą szufelkę na górze.
    Podziękował(a) 1gahana
  • edytowano lipca 2023
    @Lorelei, ja się jeszcze nie dorobiłam takiego węża jak ma @paweł :) Mam nadal ten oryginalny od początku. Tylko przerabiając chyba z 5 zwyczajnych odkurzaczy wszelakich stwierdzam, że moja długa rura jest lżejsza od tej krótkiej z odkurzacza mobilnego.
    Ale jak mi się rozleci to sobie sprawię taką jak ma Paweł :)

    Ale też każdy ma inne potrzeby i warunki. Nie mam już małych dzieci w domu i większość dnia bywamy poza domem. I strasznie mi się nie chce, albo nie mam czasu odkurzać codziennie, a potrzeba jest wielka. Dokładne odkurzam tylko raz w tygodniu. A tak mam teraz pomocnika samojezdnego, który na bieżąco ogarnia podłogi i daje mi trochę względnego wizualnego spokoju ;) Na razie go testuję, ale jestem zadowolona.
    Podziękował(a) 1Lorelei
  • Nam się samojezdny po około 3 latach popsuł. A nie używaliśmy bardzo częsty. To fakt czasem jeździł bobek i jeździł, aż się zaklinował gdzieś pod łóżkiem.
  • Też mam samojezdnego, klinował się tak często, że zjeździł kółka, teraz wymieniliśmy i włączam ale najbardziej lubię jak mnie nie ma i go nie słyszę, a teraz jestem niemal non stop, no i przygotować okolicę trzeba :smiley: a czasem to tyle co odkurzyć ręcznym.

    Ale dzięki za link, przemyślę sprawę :smile: ten włącznik w rączce fajna rzecz.

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik