Jaki masz plan? Notesy i kalendarze
Mam pytanie o notowanie i planowanie, jak wygląda w praktyce.Z rejestrów to robimy spis wydatków w excellu, z planowania nic. Ja co jakiś czas mam zapał do planowania ale trwa krótko i szybko się rozbija o inercję masy dzieciowej. Mam zeszyt ogrodowy, ze spisanymi wszystkimi posadzonymi roślinami, i jakieś podsumowania sobie tam piszę, co przesadzić co dokupić i kiedy. Chciałabym mieć podobne poczucie ogarniania innych dziedzin. Prośbuju o porady i przykłady.
Komentarz
Color notes do notatek
Excela nie umiem obsłużyć, nawet nie wiem co to ten google calendar.
Poza tym notes można zabrać ze sobą, komputera już nie.
+ rodzinnie kalendarz robiony w Wordzie w tabeli na lodówce (taki układ tygodniowy: każda tabela na 7 poziomów - dni w tygodniu i 9 kolumn - liczba domowników. Co pół roku robię. Tam są wyjścia, lekarze, sprawdziany dzieciaków, co wziąć do szkoły i wszystko co ma godzinę, że trzeba wyjść z domu itd.)
I jeszcze notes jeden związany z pracą.
Tak wygląda lodówkowy
A tak mój
Pierwsza strona miesiąca
Tydzień
I na kolejnej rozkładówce reszta dni.
+ na początku 11 rozkładówek po 1 miesiącu, bo na tyle mi starcza ten zeszyt. To robię na początku, bo potem uzupełniam stopniowo pojedyncze miesiące, nie od razu cały zeszyt. Kosztuje to godzinę miesięcznie, więc się da małym kosztem czasu.
+ na początku strona Kiedy ostatnio i tam są wszelkie lodówki, pościele, okna, spowiedzi (he he), odkamienianie ekspresu i takie tam
+ na koncu zaprawy (ile i jakie), książki do przeczytania i filmy do obejrzenia w kolejce, rozpiska płatności szkolnych, bo zapominam czy coś płaciłam i kiedy przy tej liczbie, plany ogródkowe i domowe, info z zebrań szkolnych, fitness i takie tam - to te strony z zakładkami.
Chwilę zajmuje, ale mi bardzo ułatwia życie, nie dałabym rady wszystkiego spamiętać i pilnować, a lubię być dość ogarnięta.
W kalendarzu ściennym rodzinnym mam wszystkie egzaminy, spotkania, wizyty lekarskie w podziale na członków rodziny.
W kalendarzu w telefonie mam niektóre informacje z kalendarza ściennego z ustawionym alarmem, ale też daty urodzin, jakieś ważne tylko dla mnie sprawy.
Ale z tym wszystkim nie czuję się wystarczająco „zaplanowana”
Ten Wieczorka jest znowu skuteczny jak się ma jakieś cele do zrealizowania i te bliskie i te dalekosiężne.
Mam takie z aliexpress, które się nie odklejają w zamrażarce. Na każdej piszę markerem, co tam jest, wagę i datę zamrożenia. Super mi się sprawdza.
Tylko niektóre naklejki odpadały, a te z Ali dobrze się trzymają (jakieś zwykłe, za rolkę z 700szt płaciłam chyba 15zl)