Rozmówki uliczne

Na starym forum był taki wątek Zaczepki z ulicy, tam można było wpisywać rozmówki dotyczące naszych często licznych rodzin. Proponuję wątek do opisywania takich i innych pogawędek z obcymi i znajomymi. To zacznę ;)

Komentarz

  • W sklepie. Pakuję zakupy do toreb. Jestem z najmłodszym. Kasjerka, bardzo sympatyczna młoda osoba, zagaduje do niego. Pyta:
    - Ile on ma? Cztery lata?
    - Tak, dobrze pani zgadła.
    - A spod jakiego znaku? Pewnie skorpiona co?
    - Nie nie! Spod znaku Pana Jezusa.
    - O! To nigdy nie słyszałam.

    Z kamienną twarzą pakuję dalej, ale pani się zaciekawiła i drąży dalej:

    - Jakiego znaku? Nie słyszałam o takim.

    Ja z uśmiechem:

    - Pana Jezusa Chrystusa. To się wyklucza z zodiakami.
    - Aaaa... A to bardzo przepraszam... Nie chciałam urazić....

    Widzę że jest zmieszana, więc z uśmiechem odpowiedziałam :

    - Nie uraziła pani. Bardzo się cieszę że pani zapytała. Miłego dnia.


    O tym " spod znaku Jezusa" to kiedyś gdzieś przeczytałam , możliwe że na orgu nawet. I sobie zapożyczyłam :)
  • Ja na takie pytanie zupełnie na luzie i też z uśmiechem odpowiadam, że nie mam pojęcia, bo nie wierzę w znaki zodiaku. Często ludzi zatyka, że można nie wiedzieć, jaki znak zodiaku mają własne dzieci, i ewidentnie ich to zastanawia. A ja naprawdę nie mam pojęcia, nie muszę udawać, i to ich nieco zaciekawia. Parę razy wywiązała się nawet rzeczowa dyskusja na ten temat i mogłam się odwołać do wiedzy naukowej, jaką nam zawsze wstukiwał pan z fizyki w liceum, który ewidentnie też był z zodiakami na bakier ;)
    @mader ładnie to załatwiłaś, ja myślę, że rzuciłaś tej pani małe ziarneko, kiedyś może wykiełkuje :)
    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • Dorotako powiedział(a):

    Na podobne pytania gdy nie mam ochoty z przypadkowym osobami zgłębiać moich poglądów a mimo to być uprzejmą czasem mówię, że spod znaku RYBY. ;) taki kompromis między symbolem chrześcijańskim a zodiakalnym

    Ja mam ochotę zawsze i wszędzie.
    Ale ja jestem dziwna.
  • Sąsiad mnie zapytał krótko po tym jak kupiliśmy drugie auto ile kosztowało. I w jakim salonie ... bo pewnie teraz 500 Plus to nam się powodzi. Nie ważne że pracuje...
    Odpowiedziałam że ma spytać męża bo on mi zrobił prezent na urodziny. A ja się finansami takimi małymi nie zajmuję.
    Auto nie nowe ale czerwone może dlatego exlusiv
    Podziękował(a) 4Izka Shrekowa Jadwiga mamababcia
  • Tak, parę lat temu też to przeczytałam - "spod znaku Krzyża" i stosuję na zaczepki zodiakalne :)
    Podziękował(a) 3Shrekowa pustynny wiatr Ida
  • edytowano kwietnia 2021
    Kiedyś w Lidlu byłam z Jerzem on siedział w swoim wózku , bardzo lubi wszystkie zakupy.
    Kupowałam jakieś masło albo coś 2 kostki a sprzedawczyni mi mówi że trzecia kostka gratis.
    Więc mówię jej , żeby zerknęła na syna a ja pójdę po trzecią.
    Wracam po niecałej minucie a kasjerka mi zdaje relacje, bardzo grzeczny był, bo wie pani co tu normalne dzieci wyprawiają a on to taki fajny.

    Oczywiście mogłam się obrazić ale rozbawiło mnie to bo jakby nie patrzeć doceniła moje dziecko i to prawda on nie pyskuje , ani się nie awanturuje żeby mu coś kupić , ani nie ucieka :)

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik