Leworęczność

edytowano stycznia 2023 w Otwarta (Wszyscy)
Moje leworęczne dziecko bardzo dziwnie trzyma pióro.

Parę tygodni trzymała tak:

Bo podobno pióro inaczej trzymane źle pisało.

Po próbach stalówka jest tak:


Ale sam sposób jest dziwaczny. Dawniej kredki trzymała dobrze, problem zaczął się z początkiem roku szkolnego, gdy zaczęła używać pióra. Weszło to w nawyk, zawsze odrabia sama i niestety za późno zauważyłam.

Pióro specjalnie dla leworęcznych. Teraz wszystkie przyrządy do pisania trzyma źle.

Dodatkowo przez to zasłania sobie światło, musi być lampa bardzo nisko, by ręka nie rzucała cienia w miejscu pisania.





Wydaje mi się, że uniemożliwi to szybkie pisanie oraz będzie powodować ból dłoni.

Czy ktoś ma wiedzę, czy należy pracować nad zmianą? Jeśli tak - w jaki sposób to robić?




«1

Komentarz

  • BeaBea
    edytowano stycznia 2023
    Ja trzymam podobnie. Cale niemal zycie, od kiedy rodzice przestali mnie nawracac na swoją modłę ;)

    Ładnie pisze Twoje dziecko
    Ja zresztą też ;)
  • Mój brat tak ma (to juz 50 letni facet) i najładniej pisał z nas wszystkich. Zostało I nic się nie stało.
    Podziękował(a) 1Bea
  • super pisze, u mnie najstarszy leworęczny, drugi oburęczny ale 90% pisze lewą, dwójka młodsza praworęczna.
  • @Duduś u Was w szkole nie zwracają uwagi na łączenie liter? W dawnej szkole chłopców bardzo tego pilnowali. Tak z ciekawości pytam.
    Pismo ma piękne.
  • O też zwróciłam na to uwagę. Literki mają być łączone, według tego co uczą a nie jak w piśmie technicznym.
    Też jestem ciekawa
  • na to chyba zwracają uwagę tylko w kl 1-3
    Podziękował(a) 1Bea
  • O znalazłam o tych zaleceniach w zerówce.
    "Najważniejszą sprawą jest sposób kreślenia i łączenia liter. Prawidłowe łączenie sprzyja wytworzeniu się tzw
    pamięci ruchowej. Okazuje się to potem bardzo pomocne przy nauce ortografii. Po prostu ręka pamięta sposób
    pisania wyrazu. Pewnie zetknęli się Państwo z sytuacją, kiedy ktoś proszony o odpowiedź na pytanie: jak
    napisać dany wyraz, pomaga sobie pisząc palcem na ławce. Dlatego bardzo namawiam do ćwiczenia
    z dzieckiem prawidłowego sposobu kreślenia i łączenia liter. Proszę od początku zacząć dobrze, później jest
    bardzo trudno oduczyć dziecko jeśli złe nawyki już się utrwaliły"
  • Dziękujemy za pochwały.

    Martwi mnie, że to trzymanie jest bardzo mocne - na zdjęciu słabo to uchwycić, ale palce na piórze są bardzo mocno zaciśnięte. Myślę, że przy dłuższym notowaniu będzie to problem.

    Wcześniej tego nie było, wzięło się z pióra, które nie chciało pisać pod kątem umożliwiającym poprzednie trzymanie.

    Może tego tak nie widać ale dłoń układa się nienaturalnie. A wcześniej od samego początku miała dobry chwyt, ewidentnie pióro to zmieniło.


    Teraz córka pisze ładnie, bo się nauczyła poza szkołą. @Kika - przez 2 lata łączyli literki, ale w wakacje ja sama kazałam jej ćwiczyć całkiem inny krój pisma.
    Na tym etapie pisania, po przedstawianiu metody i po zobaczeniu efektów nauczycielka nie widziała przeszkód.

    Podziękował(a) 1Kika
  • @Duduś , corka b. Ładnie pisze, sama jestem leworeczna i pamietam, ze pisanie piórem było ciężkie. W ogóle w życiu córka będzie miała pod górkę z pisaniem, bo piszemy od lewej, jakimkolwiek przyrządem by tego nie robiła. Rozumiem, że z pióra nie chcecie zrezygnować.
  • edytowano stycznia 2023
    @Duduś
    Moim zdaniem to kwestia napięcia mięśniowego.
    Czy to narzędzie jest bardzo lekkie czy raczej takie,które się czuje trzymając je w dłoni?
    Pismo bardzo ok

    Łączenie nie zawsze jest dobre,np przy mocno zaburzonej grafii też sugeruje pisanie bez łączeń.
    U dysgrafika te łączenia to żyją własnym życiem i stają się niekiedy pseudoliterami

    Tu by mogła pomóc terapia ręki,ćwiczenia rozluźniające
    Podziękował(a) 2Bea Duduś
  • Śliczne pismo!
    A która to klasa? IV?
    Nie jest to złośliwość z mojej strony: ogólnie dziwie się, że przy takim chwycie pióra litery powstają.
    Wyobrażam sobie, że musi to być z wielkim wysiłkiem dla dłoni.
    Chodzi o samą mechanikę pióra - wydaje mi się, że nim się pisze swobodniej i szybciej przy ustawieniu pod tradycyjnym kątem.

    A druga sprawa czy to łączenie liter na tym etapie jest takie ważne?

    Wiem, że o niczym to nie świadczy, ale praktycznie każdy bliski dorosły u nas ma rozłączne pismo i to wygląda dużo lepiej niż pismo łączone (łączyć oczywiście potrafimy, ale nie pielęgnujemy tego - czasem się użyje np. na dyplomy).
    Wszyscy zaczynali jak to w PRL w zeszycie, z elementarzem Falskiego, a teraz mamy takie prawie techniczne. Ekstrawerycy pochylają w prawo, intro w lewo.
    Cieszę się, że starsza córka (~ 11lat), też już pisze rozłącznie. Robi to dość szybko i wygląda to czytelniej. Zaczyna pisać maczkiem.

    Problem @Duduś nie jest mi obcy, nad maluchami muszę stać, motywować do prawidłowego chwytu, prawidłowego kierunku rysowania 'laseczek'.
    8l nadal nie przepada za pisaniem, ale robi to coraz sprawniej - jednak nie zaniechaliśmy ćwiczeń - choć na forum były takie głosy, żeby dać jej spokój.
    U nas normą jest, że cyfry powstają w dziwny sposób 6 i 9 itd.

    Jak coś to piszcie uwagi. Chętnie uzupełnie wiedzę.
    Podziękował(a) 1Duduś
  • edytowano stycznia 2023
    Ładnie już pisze właśnie dlatego, że niezgodnie z system szkolnym :D

    Córka jest bardzo dobra z ortografii, nie widzę tu związku z łączeniem liter. Dla mnie ten tekst z zerówki to bełkot zwykły - pamięć kreślenia może ma znaczenie, ale jak dziecko kreśli od początku inaczej niż teraz u nas uczą w szkole to już nie?

    Niby wszystkich uczą kursywy, a ja i każde z moich dzieci uczyło się trochę innych liter. Na dodatek w czasie nauki rzadko który nauczyciel weryfikuje poprawność samego kreślenia (np. kierunku). Więc była swobodna twórczość i efekty raczej opłakane.

    Najgorsze efekty (u innego dziecka) przyniósł szkolny pomysł nauczania jedynie kaligraficznego copperplate'a zamiast zwykłego kroju. Do tej pory jest problem, z którym walczymy wspólnie, bo polonistka tylko pały potrafi sadzić.

    W różnych krajach stosuje się różne systemy, i rzadko jest to nasza kursywa (albo nie jako pierwsze pismo).
    Osobiście uważam, że kursywa uczona w 1-3 jest nieergonomiczna i rodzi frustrację i problemy przy notowaniu w starszych klasach.
    Z jednej strony teoretycznie jest ona polecane dyslektykom i prowadzić ma do piękniejszego pisma w przyszłości, z drugiej doświadczenie moje, znajomych rówieśników a obecnie dzieci moich i bliskich zupełnie o tym nie świadczy.

    Ale widzę, że mój problem tutaj bardziej zwraca uwagę na efekty porzucenia szkolnej kursywy, ale niestety nadal nie wiem, co z tym zbyt kurczowym i dziwnym chwytem pióra...
  • BTW: jaki jest wiek dla zdeterminowania prawo/leworęczności.
    Zaskakiwał mnie nasz 1,5 roczniak, że sobie przekładał do lewej rączki łyżeczkę, widelec...

    Potem zaczęłam mu kłaść z lewej strony, skoro woli.
    Są jakieś wytyczne?
  • Z tego co kojarzę, to lateralizacja ustala się koło czwartego roku, ale już wcześniej można zaobserwować, która strona będzie dominować.
    Podziękował(a) 1Paulina
  • @Paulina u nas leworęczność od zawsze. Córka miała opóźnienie rozwoju mowy, zaburzenia SI, problemy neurologiczne - więc pod kontrolą specjalistów od zawsze, a do 3 roku na pewno jeszcze nie pozwolili określać tego jako definitywnej leworęczności.
    Podziękował(a) 1Paulina
  • Powinna się ustalić do 7 rz
    Maluchy są oburęczne
    Podziękował(a) 2Bea Paulina
  • Ja zauważyłam dość szybko jak jedli np w której rączce łyżeczka albo kredki. Wszystkie dzieci te leworęczne tak zostawali.
    A @Duduś badaliscie neurologicznie to lekarz nie zwrócił na nic uwagi?
    U F np pytał o chwyt bo on gra na perkusji i zaciska te pałki, że niby to może być związek.
  • Btw ja tam zwróciłam uwagę na śliczne bluzeczki :)
  • edytowano stycznia 2023
    @kociara dzięki, właśnie o to trzymanie i ścisk mi chodzi. Nie wiem jak prowadzić terapię ręki i ćwiczenia rozluźniające? Mogę w domu sama, znasz jakieś materiały instruktażowe?
    To pióro którym pisze jest lekkie.

    @wiesia tak chodzi o ten chwyt, też się dziwię że litery ładnie wychodzą ale martwię się o to, jak przyjdzie pisać dużo. Z tym, że u niej od początku chwyt był prawidłowy, a ten wyniknął z użytkowania pióra i niestety się utrwalił.

    Od czasu zmiany pisma skończyło się bazgranie i widzę, że podoba jej się to, że ładnie to wygląda, przez co pisanie nie budzi już frustracji.
    Jest w trzeciej klasie.

    @blaekie - czy rezygnacja z pióra na rzecz cienkopisu (nie gel-penu, który chyba na początki jest za "śliski") wg Ciebie mogłaby pomóc?

    Podziękował(a) 1wiesia
  • edytowano stycznia 2023
    @Rusałka o neurologu to nie chce mi się pisać nawet, w każdym razie nic nam w efekcie nie pomógł, nic nie wniósł poza łzami i wzbudzonym niesłusznym (innym niż zgłaszane problemy) lękiem.
    Za komplement dziękujemy, to sukienki ;)
  • Śliczne.
    Może się przekonacie do poszukania kogoś no...bardziej " kompetentnego". Przykro, że Was to spotkało jeśli nic Was nie niepokoi to kiedyś z czasem można zbadać na spokojnie.
    Podziękował(a) 1Duduś
  • Paulina powiedział(a):

    BTW: jaki jest wiek dla zdeterminowania prawo/leworęczności.
    Zaskakiwał mnie nasz 1,5 roczniak, że sobie przekładał do lewej rączki łyżeczkę, widelec...

    Potem zaczęłam mu kłaść z lewej strony, skoro woli.
    Są jakieś wytyczne?

    U nas jeden jest oburęczny. Kiedyś pisał pół na pół i przekładał wvtrakcie. Teraz w większości lewa ale i prawa się zdarza.
    Podziękował(a) 1Paulina
  • @Duduś a bywa u was jeszcze Maciej ?
    Nie wiem.czy na tym się zna ale może potrafi ocenić jej napięcie mięśniowe.

    Ale jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to niech jak najwięcej maluje farbami , to najlepsze ćwiczenia na utrzymanie prawidłowego tonusu mięśniowego.
    Podziękował(a) 2Aneczka08 Duduś
  • @Duduś a kojarzysz takie nakładki gumowe na pióro? U nas w szkole to dzieciom dawali, ale raczej młodszym, takim w zerówce, pierwszej klasie .
    Podziękował(a) 1Duduś
  • To może na początek dać coś cięższego.
    To jest problem wielu dzieci -nie czują narzędzia i dlatego tak mocno ściskają.
    Spróbuj dać trochę cięższy i poobserwuj.
    Czasami to może wystarczyć.
    Możesz też spróbować z taką nakładką,która zwiększa obwód narzędzia. To też często bywa pomocne
    Podziękował(a) 1Duduś
  • Paulina powiedział(a):

    @Duduś a kojarzysz takie nakładki gumowe na pióro? U nas w szkole to dzieciom dawali, ale raczej młodszym, takim w zerówce, pierwszej klasie .

    Kojarzę. Nigdy nie używałam bo potrzeby nie było, ale może spróbuję.
  • @Duduś , myślę, że cienkopis może być lepszy, bo tak się nie rozmazuje. Dla mnie problemem z piórem było to, że od razu rozmazywałam sobie to, co napisałam. Może córka też tak oscyluje piórem, żeby dłoń nie rozmazywała tuszu i stąd tak nienaturalne ułożenie.
  • Moi i wzmożone napięcie i jeden leworęczny . No oburecznosc powiedzmy, ale to jest leworęczność prawda? To jest jak dla mnie trochę dziwne u trojaczków jednojajowych no ale nie wnikam.. obawiam się tylko że będzie więcej problemów... Choć rysują wszyscy bardzo ładnie a do pisania specjalnie się nie biorą choć to zerówka... Co możnaby kupić do nauki pisania i czytania im? Na ferie czy w domu.. możecie polecić? Są w przedszkolu ale wiadomo.. dziewczyny umiały czytać w tym wieku.. oni nie bardzo szczególnie jeden ..
  • Dla leworęcznych są specjalne pióra E stalówką odpowiednio profilowaną.
    Są też naboje z szybko schnącym atramentem.
    Nożyczki są też specjalne.
    I warto zwrócić uwagę jakie dziecko ma biurko bo często po prawej stronie jest dłuższy blat , pod nim szuflady , jak dziecko pisze lewą ręką to łokieć wisi w powietrzu .

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik