Ja widzę sens. Ludzie przeszli we wszystkim co mozliwe na "maszyny", że to tak ujmę. I właśnie chodzi mi o to, co napisała @EluniaSylwia. Wszystko, co wymaga precyzji przestało być robione, bo czas, bo po co, bo lepiej kupić, bo lepiej pędzić. Ja to cenię w takim zawodzie. Wolałabym, by pielęgniarka miała bardzo sprawne, precyzyjne ręce pracujące z głową.
Matko przez nastepne 40 lat dziewczyna bedzie kłuc cewnikowac wyxiagac drzazgi oprawiac rany szyć... a ty mpwosz ze przepisywanie pracy recznie ma jej w tym pomoc. Fajne
Skoro możne sobie pewne rzeczy w naszym zabieganym swiecie ułatwić to dlaczego nie, skoro ma się do zrobienia jeszcze milion innych? Można i z praniem nad rzekę chodzić w ramach ćwiczenie charakteru i wszystkich mięśni.
"Obserwujemy w kulturze bardzo niebezpieczne zjawisko moralne i religijne, pewnego zepsucia duchowego kobiety”, które ma polegać na rozbudzeniu pychy. Upowszechnienie takich postaw jak „próżność, zainteresowanie wyłącznie sobą i egotyzm” ma doprowadzić do „zabijania rodziny i zamykania się na płodność”. Kluczowe ma być więc rozwijanie cnoty, a do tego „trzeba mieć zdrową rodzinę, opartą na monogamicznym nierozerwalnym związku mężczyzny i kobiety”. Szczególny nacisk należy położyć na „właściwe wychowanie kobiet”, czyli „ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich”.
I nie piszę tego jako sfochowana feministka, co to jak tylko coś na kobiety, to już szybko odbić piłeczkę, że faceci to jeszcze gorsi
Tylko że faktycznie daje się zaobserwować jednoczesny kryzys kobiecości i męskości. Samo ratowanie cnót niewieścich równania nie rozwiąże. Ale od czegoś trzeba zacząć, można i od tego, nie mam z tym problemu
edit:lit. Dlaczego ja nie widzę tych literówek nigdy, gdy sprawdzam przed wysłaniem? Dlaczego one się przede mno chowajo?
I częściowo źródło problemu leży w... antykoncepcji. Oderwanie seksu od prokreacji przyniosło ludziom więcej szkody niż pożytku, ale wciąż tego nie widzą
Jakiś czas temu linkowałam rozmowę na kanale Wdzięczne Serce, w ramach projektu Dziewice. Potem jeszcze było tam kilka ciekawych rozmów. Dobry projekt, bo nie tylko otwarcie, ale przede wszystkim wnikliwie pokazuje temat czystości. Moim zdaniem warto udostępniać i przede wszystkim podsuwać młodym wokół. Takimi drobnymi cegiełkami buduje się wzorce, mentalność.
A co do cnót niewieścich - moim zdaniem bez znaczenia, czy ta sama treść zostałaby powiedziana w "przystępniejszy" sposób. Nie mam złudzeń że i wówczas wywołałaby publiczne oburzenie i śmiech.
@pustynny wiatr Ty masz rację, tyle że o kryzysie męskości trąbi się od wielu lat - od dekady przynajmniej, a sądzę że dłużej.
Pamiętam dyskusję na innym, nieistniejącym już forum, po artykule w Wysokich Obcasach (jeszcze wtedy kogoś obchodziło co tam piszą - kurde, ale czasy) - gdzie dwie trzydziestolatki pisały o tym jacy to faceci beznadziejni i jak nie ma z kim mieć dzieci.
Po czym przedstawiły listę wymagań kogo szukają, oraz listę tego, czego w zamian NIE dadzą (w zasadzie poza seksem, to niech facet nie oczekuje niczego).
Dla jaj przepisałem ten artykuł tylko odwróciłem role: że niby faceci szukają kobiet, stawiają wymagania a w zamian podają listę czego kobiety NIE dostaną w zamian - i wysłałem do paru koleżanek w korpo
Łooojakie oburzanko było. A potem - jaki zonk, kiedy dałem link do oryginału.
No nie powiem - ubaw miałem po pachy Teraz już nie chce mi się.
W kraju, gdzie większość dzieci zostaje z porzuconymi matkami, a ściągalność alimentów jest poniżej 20%, do tego Fundusz alimentacyjny wspiera rodziny z dochodem poniżej 800 złotych na głowę (matce z dwójką dzieci ma wystarczyć dochód 2400 na rodzinę), mają tupet
Kobiecie oprócz cnót niewieścich w tym kraju(tak kurde w tym kraju) potrzebny jest dobry zawód i własny majątek.
Jeden znajomy ksiądz uświadomił nas ostatnio z przekonaniem, że "niewiasta" jest to istota nic niewiedząca... tak w tym temacie. Wolę bycie kobietą niż niewiastą, jeśli ktoś ma tego uzywać w takim tonie. Poza tym żadna cnota która jest "kobiecą" nie może być obca mężczyźnie.
Jeden znajomy ksiądz uświadomił nas ostatnio z przekonaniem, że "niewiasta" jest to istota nic niewiedząca... tak w tym temacie. Wolę bycie kobietą niż niewiastą, jeśli ktoś ma tego uzywać w takim tonie. Poza tym żadna cnota która jest "kobiecą" nie może być obca mężczyźnie.
A słowo "kobieta" pochodzi ponoć od słowa "chlew" - jak się nie obrócić to dupa z tyłu.
Komentarz
Tylko że faktycznie daje się zaobserwować jednoczesny kryzys kobiecości i męskości. Samo ratowanie cnót niewieścich równania nie rozwiąże. Ale od czegoś trzeba zacząć, można i od tego, nie mam z tym problemu
edit:lit. Dlaczego ja nie widzę tych literówek nigdy, gdy sprawdzam przed wysłaniem? Dlaczego one się przede mno chowajo?
Potem jeszcze było tam kilka ciekawych rozmów.
Dobry projekt, bo nie tylko otwarcie, ale przede wszystkim wnikliwie pokazuje temat czystości.
Moim zdaniem warto udostępniać i przede wszystkim podsuwać młodym wokół.
Takimi drobnymi cegiełkami buduje się wzorce, mentalność.
A co do cnót niewieścich - moim zdaniem bez znaczenia, czy ta sama treść zostałaby powiedziana w "przystępniejszy" sposób. Nie mam złudzeń że i wówczas wywołałaby publiczne oburzenie i śmiech.
Pamiętam dyskusję na innym, nieistniejącym już forum, po artykule w Wysokich Obcasach (jeszcze wtedy kogoś obchodziło co tam piszą - kurde, ale czasy) - gdzie dwie trzydziestolatki pisały o tym jacy to faceci beznadziejni i jak nie ma z kim mieć dzieci.
Po czym przedstawiły listę wymagań kogo szukają, oraz listę tego, czego w zamian NIE dadzą (w zasadzie poza seksem, to niech facet nie oczekuje niczego).
Dla jaj przepisałem ten artykuł tylko odwróciłem role: że niby faceci szukają kobiet, stawiają wymagania a w zamian podają listę czego kobiety NIE dostaną w zamian - i wysłałem do paru koleżanek w korpo
Łooojakie oburzanko było.
A potem - jaki zonk, kiedy dałem link do oryginału.
No nie powiem - ubaw miałem po pachy
Teraz już nie chce mi się.
edit: chlip chlip dlaczego ja nawet w tak krótkim wpisie zdążę strzelić literówkę?
Kobiecie oprócz cnót niewieścich w tym kraju(tak kurde w tym kraju) potrzebny jest dobry zawód i własny majątek.
Chyba trzeba fejsa mieć by to zobaczyć - no ale dla tak pięknego przykładu samozaorania warto się poświęcić. Filmik ma ok 2 minut:
https://fb.watch/7HgwqBX9ZZ/